Pentekostalizacja chrześcijaństwa
W Polsce, a nawet ogólnie – w Europie – całe to zjawisko może nam się wydawać marginalne. Inaczej będzie jednak, jeśli weźmiemy do ręki globus. Na Filipinach (100 mln ludności, 80 mln katolików), do katolickiej wspólnoty charyzmatycznej El Shaddai należy 9 milionów osób. Ponad 10% katolików tego kraju należy więc do jednej, charyzmatycznej wspólnoty, która ma swoje liturgie, swoje katechezy, swój program duszpasterski …W całej filipińskiej katolickiej Odnowie Charyzmatycznej jest 24 miliony ludzi. Do pełnego obrazu pentekostalnego ducha trzeba oczywiście dodać miliony członków nowych, protestanckich wspólnot pentekostalnych[9].
Wśród światowych badaczy historii pentekostalizmu na pierwszym miejscu z całą pewnością stoi prof. Vinson Synan z USA. W 2016 roku napisał: „Widmo krąży po Filipinach – widmo pentekostalizmu”[10]. To nawiązanie do znanego powiedzenia z XIX wieku jest sygnałem, że znawcy problematyki widzą dokonujący się na naszych oczach epokowy przełom. Filipiny są tu klasycznym przykładem: w tym kraju w ciągu ostatnich 35 lat liczba ludzi żyjących duchowością pentekostalno-charyzmatyczną wzrosłą od niewielkiej grupki do ponad 40% ludności kraju.
Tak samo to zjawisko postrzegają katoliccy hierarchowie. Szwajcarski kardynał Kurt Koch , przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, w wywiadzie z 2015 r. stwierdził:
„Najważniejszą zmianą, jaką obserwujemy w dzisiejszym krajobrazie ekumenicznym, jest burzliwy wzrost ewangelikalnych ruchów pentekostalnych. Z czysto liczbowego punktu widzenia są dzisiaj drugą co do wielkości rzeczywistością, zaraz po kościele rzymsko-katolickim. Trzeba więc mówić o pentekostalizacji chrześcijaństwa. I powinniśmy zauważyć to wyzwanie”.